Gdyby może nie miała jednej łapy albo chociaż oka, może wtedy wzbudziłaby sobą jakiekolwiek zainteresowanie.
Plamka czeka na dom już dwa miesiące, samotnie spędzając każdy dzień. Walczyła tak dzielnie o życie, kiedy w marcu zaatakowały ją trzy poważne odkleszczowe choroby. Walczyła bo wszyscy jej kibicowali, nareszcie komuś na niej zależało, wygrała i żyje. A potem zainteresowanie spadło. Plamka znowu została sama.
Czy warto było? Kiedy na ostatniej drodze jej walki o lepsze życie ona przegrywa z innymi psami. Łatwiej przyjąć małego psa, jeszcze łatwiej zdecydować się na szczeniaka, psy które przyjechały do nas z Ukrainy również mają większą szanse na wzbudzenie zainteresowania. Czy Plamka ma szanse wygrać w tej nierównej walce? Natura stworzyła ją delikatnie na wzór owczarka jednak trochę jej brakuje do tej rasy by wzbudzać zachwyty. Moja nadzieja gaśnie ale opiszę ją raz jeszcze.
Plamka ma 5 lat i waży 25kg. Ma spokojną naturę, idealnie idzie na smyczy, nie ciągnie, w domu nie szczeka chociaż spędza całe dnie w samotności to jest cichutka jak myszka, dopiero rano kiedy usłyszy inne psy, szczeka głośno by dać znać, że potrzebuję wyjść. Nigdy nie nabrudziła w domu. Nie pogryzła nic co jest w pomieszczeniu w którym ona przebywa. Jest w pełni gotowa do adopcji, zdrowa, po szczepieniach, po zabiegu sterylizacji. Niestety nie zna kotów, reaguje na nie dużym ożywieniem, gdyby nie była na smyczy z pewnością by je goniła. Słucha komend więc zainteresowanie kotem trwa chwilę, wystarczy ją odciągnąć.
Przebywa w świętokrzyskim, domu szukam na terenie całego kraju, transport nie jest problemem.
Kontakt 723 491 581